dobry wieczór. no więc ja również nie znoszę prasowania

swoje rzeczy prasuje przed założeniem, ale rzeczy małej - hmm kolekcjonuje w wielkiej torbie ikei do prasowania - właśnie czeka na mnie wypełniona po brzegi torba ehhh, jutro chyba będzi eprasowanko wieczorem przed telewizorem.
Aguss - też wolę ciachnąć sesje dwugodzinną niz kilka krótszych często

I wiecie czego jeszcze nie znoszę - rozładowywać zmywarki, normalnie do szału mnie to doprowdza

za to lubie odkurzać
Jesli chodzi o pranie to ja piorę i płuczę w neutralu, ale jak mi się skończy będę używać naszego proszku i płynu

i wszystko piorę razem - białe z kolorami - nic mi się jeszcze nie zafarbowało

My mamy w domu psa i kota więc o sterylność trudno

hihihih
Nana - śliczny Gabiś, niesamowite ma te oczka

Agusss - Milusia też cudna, śmieszka taka małą
Dziewczyny wygląda na to, że udał Wam się spacerek w lesie - jakie zadowolone mamusie na zdjęciu
U nas błoto po kostki, musiałam po powrocie od razu psa pod prysznic wrzucić